W zdrowym ciele zdrowy duch! Znacie to? Ja również. Wiem, że duchowość (nie mylić z religią) to też nasze wnętrze, nasze pragnienia i motywacje. To iskra, która wzniecona pozwala walczyć o swoje miejsce, wzrastać i dostrzegać piękno, które nie zawsze jest namacalne.
Duch to odwaga i inspiracja do działania, podążania za pragnieniami i tym co krzyczy w nas, by to wydobyć, by o to zadbać. To też nasze wartości i przekonanie o tym, że są warte tego by ich bronić.
To dostrzeganie PIĘKNA w małych rzeczach, WIARA w lepsze jutro i ZDROWIENIE z tego, co przeszkadza nam wierzyć we własne umiejętności.
Duchowość to wsłuchiwanie się w siebie, akceptacja i dbałość o własne emocje. To otwartość na innych i świat w zgodzie z własnymi wartościami. Jest to też wiara w coś ponad nami, w istnienie Siły Wyższej, która może o wiele więcej niż my i często kieruje pewnymi „przypadkami”.
W duchu rodzi się MOTYWACJA, wewnętrzne pragnienie inspirujące do wykonania pierwszego z kroków na drodze o lepsze jutro, o lepszą wersję siebie.
